Wznowienie Ligi Mistrzów i Ligi Europy w czerwcu oznaczałoby, że europejskie puchary zostałyby dokończone w lipcu i sierpniu. To kiepski pomysł zdaniem Juliana Nagelsmanna, szkoleniowca RB Lipsk, który w rozmowie z "Kickerem" narzeka na przesadną eksploatację piłkarzy.